Kojąca melisa z domowego zielnika

Melisa kojarzy się nam z rozluźniającymi naparami w kąpieli czy uspokajającymi herbatkami, a przecież używać jej możemy także do sałatek i doprawiania ryb. Wyhodowanie tego popularnego ziela wymaga jedynie żyznej ziemi i regularnego podlewania.


Melisa lekarska (Melissa officinalis) to ciepłolubna bylina bardzo rozpowszechniona w krajach śródziemnomorskich. Tworzy silnie rozgałęzione kłącza, wzniesione i płożące (boczne) łodygi oraz jajowate, brzegiem karbowane liście. To one pokryte są gruczołkami zawierającymi olejki eteryczne, które nadają roślinie cytrynowy zapach oraz gorzko-korzenny smak.

Melisa kwitnie na przełomie lipca i sierpnia w kolorze białym, żółtawym lub różowym. Zapylana jest przez pszczoły.


Warunki uprawy:
Nasłonecznienie: pełne słońce, ciepłe, osłonięte stanowisko
Gleba: organiczna, żyzna, nawożona przy częstym cięciu rośliny
Wilgotność: stała

Liście melisy najlepsze walory posiadają przed kwitnieniem, wtedy wykonujemy pierwsze cięcie. Używamy świeżej i suszonej masy do przyprawiania sałat, ryb, zup czy dziczyzny oraz kwaszenia ogórków. Aromatyzuje się melisą także herbaty, ocet, likiery i napoje.
Bardzo kojące ze względu na delikatny cytrynowy zapach są kąpiele i napary z liści melisy.
Po ścięciu liście i pędy suszy się w cieniu w temperaturze 35st.C.

Najważniejszymi warunkami uprawy są światło, żyzność gleby i stała wilgotność. Łatwo je zachować w ogrodzie, w uprawie doniczkowej należy zwrócić uwagę na regularność podlewania (rzadziej ale obficie) oraz nawożenia w ciągu sezonu wegetacji (płynnymi nawozami organicznymi). Przez silnie rozgałęzione pędy należy roślinę raz w roku podzielić i posadzić w nowym podłożu, aby roślina nie wygłodziła się. Zimą przenosimy rośliny do chłodniejszego pomieszczenia (tak jak inne zioła), gdyż mniejsza ilość światła ogranicza procesy fotosyntezy.

Autor: Beata Dulko-Kaszowska, ogrodnik i architekt krajobrazu